0

The final countdown, czyli koczując we własnym domu

11822609_10154232911035961_7134733602723495077_n

Pierwszy tydzień sierpnia – nasz ‘dobytek’ właśnie odpłynął do Tokio. My dołączymy za kolejne trzy tygodnie, a do tego czasu czeka nas koczowanie na podłodze. Początkowo nawet bawi nas powrót do studenckich klimatów, z czterema poobijanymi talerzami i jedzonymi na przemian pitą i pizzą. Nie marnując czasu na szukanie, przekładanie i wgapianie się w rzeczy, mamy go też dużo więcej dla siebie. Jednak po tygodniu mamy już serdecznie dosyć naszego kołchozu, a chłopaki zaczynają bzikować bez zabawek. Największą atrakcją staje się bagażnik naszego samochodu, którego – jak dowiedzieliśmy się dwa (!) dni przed przeprowadzką – nie możemy zabrać do Japonii (oficjalnie nie wolno sprowadzać diesli, ale podejrzewamy, że faktycznie na przeszkodzie stoi koreańska marka).

IMG_20150813_201739

Apogeum degrengolady

IMG_20150808_204422

Najatrakcyjniejsze miejsce w domu

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *